Dziś bardzo krótko o tym, dlaczego szykując mieszkanie do wynajmu lub na sprzedaż warto zatrudnić kogoś, kto ma po pierwsze sprzęt, a po drugie umiejętności fotografowania wnętrz. Przedstawiam pod spodem dwa zdjęcia tego samego pokoju. Zdjęcia wykonano w tym samym miejscu, w odstępie kilkunastu minut.
Zdjęcie po lewej wykonałam sama, komórką, przy użyciu maksymalnej ilości dobrej woli i szczerych chęci. Wyszło jak wyszło, podobnie do 80% zdjęć na listach ogłoszeń o nieruchomościach. Zdjęcie po prawej – Tymek Demski, fotograf którego prace opisywałam już wcześniej, a którego złapiecie tu.
Które zdjęcie przyciągnie więcej najemców bądź kupujących?….
Na pewno to po prawej, jednak to nadal daleki temat od profesjonalnego zdjęcia.
Na początek perspektywa jest dramatyczna. tutaj przykład lepszego podejścia do tematu: zdjęcia obiektów
Pozdrawiam
Śmiem się nie zgodzić, zdjęcia w linku są oczywiście bardzo ładne, ale nie wyobrażam sobie małej przestrzeni pokoju sfotografowanej tak dynamicznie i pod kątem. Ale cóż – o gusta się ponoć spierać nie należy ;)
Tu nie o gusta chodzi. Zwróć proszę uwagę na brak detali w cieniach i koszmarnie „lecące” pionowe elementy w kadrze ( drzwi, rogi pokoju czy obrazek)
Gdyby umieścić aparat dokładnie w połowie wysokości pomieszczenia, wyglądało by to duuuużo lepiej. Potem korekcja ewentualnych krzywizn w programie graficznym.
Oba są w sumie w porządku. To po lewej może trochę za ciemne, ale generalnie chyba nie jest tak tragicznie. Pozdrawiam.