Tag Archives: interior design
Marynarski pokój dla dziewczynki
Inspiracją do dzisiejszego zestawienia był dłuuuuugi spacer nad morzem, po którym nadal mocno bolą mnie nogi. Marynarski pokój dla dziewczynki, która lubi morze, przygody i odkrycia. Podstawą i punktem wyjścia była granatowa, używana sofka. Ma piękne złote guziki i zgrabny kształt.
Do niej dobrałam białe łóżko i szafę z Ikea, a stoliki o „wypłowiałych” blatach wyszukałam w necie – biurkowy na Allegro, a mały kawowy w amerykańskim sklepie wysyłkowym (w poprzednim poście rozważam, jak zrobić taki samodzielnie).Tapeta, którą dobrałam, traktuje temat nieco z przymrużeniem oka. Również można ją nabyć w sklepie internetowym, o tutaj. Tapeta pochodzi od producenta, który wspiera organizację charytatywną „Baby Haven” w Namibii, więc oprócz walorów estetycznych posiada także walory etyczne.
Zasłona z przelotkami, najlepiej z surowego płótna żaglowego, nieco dodatków z surowego, spłowiałego drewna, lampion-latarenka chromowana, cudowna ikeowska lampa Ottawa oraz wyrazisty, spory obraz wieńczą dzieło. Na podłodze doskonale pasuje mata z trawy morskiej. Jeśli potrzebne są dodatkowe komódki – to raczej białe lub metalowe. Znowu – pokoik raczej dla nastolatki, aniżeli dla małej księżniczki (zdecydowanie za mało różu występuje w tej aranżacji). Mam nadzieję że okaże się inspirujący. Linki do wszystkich użytych (a także nieużytych, ale rozważanych) elementów można znaleźć w tym zestawieniu. Ahoj!
Post z dedykacją – pokój dla chłopca
Dzisiejszy post zainspirowany jest naszym (mojej Asystentki Gabrieli i moim) udziałem we wczorajszych obchodach urodzin zaprzyjaźnionego z nami małego odkrywcy Piotrusia i jemu dedykowany. Co prawda na taki pokój, jaki poniżej zestawiłam, Piotr jest jeszcze odrobinę zbyt młody – taka stylizacja nadaje się dla chłopców w wieku podstawówkowym, ale czas leci szybko, a inspiracja pozostanie.
Wybierając meble i dodatki chciałam uzyskać efekt podobny do pokoi z tych zdjeć , jednak wykorzystałam wyłącznie rzeczy dostępne w Polsce, praktycznie od ręki. Wszystkie z nich można obejrzeć po kolei, klikając na linki od nimi na zestawieniu w serwisie Pinterest, o tutaj oczywiście po zakończeniu aukcji część z nich stanie się nieaktywna.
Spokojne szarości
Pod spodem moja pierwsza próba wykorzystania genialnej strony polyvore – służy do robienia kolaży, czy jak ktoś woli z angielska – moodboards. W tym zestawieniu znowu zajmuję się tanim meblowaniem. Tym razem wyszukujemy mieszkanie dla singielki w Warszawie. Ma być niedrogo, ale elegancko i ponadczasowo. Wybrałam oczywiście najtańsze mieszkanie w logicznym pod względem dojazdów miejscu, padło na inwestycję Rożnowska Point Real Investu. Od razu chciałabym podkreślić – rzuty mieszkań, które pokazuję na blogu, są przypadkowe, kryteria wyboru to po pierwsze niska cena, a po drugie lokalizacja (transport do centrum nie tylko autobusowo-samochodowy, lecz również np tramwaj). Pod spodem zamieszczam rzuty:
Kuchnia została przeniesiona do przedpokoju – zakładam że mieszkanka tego wnętrza woli mieć oddzielną sypialnię. Aneks kuchenny ma 210cm , nie udało mi się w aktualnie trwających aukcjach pasującej stylistycznie kuchni. Ikeowska (najchętniej biała błyszcząca) oczywiście załatwiłaby sprawę – schowana, zabudowana lodówka podblatowa 60 cm, szafka 60 na zlew, szafka 50 cm na zmywarkę i szafka 40 cm, a u góry taki sam podział, szafki 92 cm wysokości. Jednak dodatkowa wskazówka dla wszystkich meblujących się po partyzancku – warto udać się na wycieczkę szlakiem studiów mebli kuchennych i sprawdzić, czy nikt np nie zmienia ekspozycji, bo to okazja do naprawdę konkretnych przecen.
Pod spodem zamieszczam tablicę ze znaleziskami, wszystkie pochodzą z warszawskich ogłoszeń na Allegro i Tablicy. Mieszkanko, jak sama nazwa wskazuje, utrzymane jest w szarościach i bieli, z dodatkiem drewna (meble ciemniejsze – orzechowa komoda i fotel z teakiem), a podłogę zrobiłabym jaśniejszą – rozbielony dąb lub może coś w szarościach. Ponieważ mieszkanie jest z ogródkiem, to zdecydowałabym się na panele, w dodatku raczej coś z delikatnym rysunkiem sęków i słojów – żeby łatwo było utrzymać w czystości, a ewentualne ziarnka piasku nie były od razu widoczne, tak jak na gładkich. Do tego mleczno białe firanki bez wzorów, delikatnie filtrujące światło, ładne szklane lampy (niedawno w Castoramie wyprzedawane były naprawdę śliczne), strukturalna delikatna tapeta za kanapą i duże lustro. Ech, rozmarzyłam się… A następnym razem poszukam czegoś w Krakowie i spróbujemy skomponować apartament na wynajem hotelowy.