Od jakiegoś czasu chciałam podzielić się zdjęciem „z budowy” jednego z projektów. Jest to mieszkanie w nowym apartamentowcu w Gdańsku. Inwestorzy zdecydowali się na ciekawą, nieco industrialną łazienkę w dość surowym stylu – szare płytki zostaną co prawda przełamane drewnianą komodą na umywalki, ale całość jest raczej loftowa. Jednym z wymogów Inwestora był całkowity brak brodzika i odpływ w podłodze.Strefa prysznicowa będzie oddzielona wysoką szybą. Co w takich sytuacjach jest najważniejsze, aby nie spędzić reszty życia w… mokrych skarpetkach? Otóż solidny spadek. Wbrew pozorom nie jest to wcale łatwe do uzyskania – deweloperzy wyciągają rury prawie na powierzchnię, a przecież musi się zmieścić także syfon. Poza tym aby podłoga wyglądała jednolicie warto unikać niepotrzebnych cięć. Oto jak poradziła sobie ekipa – po długich dywagacjach w którym miejscu i którą płytkę przeciąć wybraliśmy myślę optymalne rozwiązanie. Zobaczcie, jak mocno podłoga opada! O mokre skarpety martwię się trochę mniej.
A przy okazji zdjęcie mojej Asystentki, która grzecznie i pomocnie wizytowała wraz ze mną budowę. Można się domyślić, w jakim stanie były później czarne spodenki :)