Super tania łazienka z Praktikera

Dwa dni temu przechadzałam się po Praktikerze. Znalazłam tam super lampę w doskonałej cenie do projektu mieszkania w gdańskim Aviatorze, który jest właśnie realizowany  i przechadzałam się rutynowo po dziale z płytkami. Natrafiłam na wyprzedaż dekorów, co zainspirowało mnie do szybkiego zestawienia bardzo taniej, ale sympatycznej wizualnie łazienki. Jeśli ktoś ma do zaaranżowania takową – na przykład w mieszkaniu na wynajem – gdzie ma być ładnie, ponadczasowo i bardzo bardzo tanio to zachęcam do zapoznania się z poniższymi propozycjami.

Sposób jest sprawdzony – polega na zestawieniu możliwie najtańszych (ale przyzwoicie wyglądających) bazowych płytek (jaśniejsze na ścianę, ciemniejsze na podłogę) i okraszeniu ich pionowym paskiem dekoracyjnym – ten ostatni może pochodzić z zupełnie innej kolekcji, ważne tylko aby pasował kolorystycznie. Kluczem jest znalezienie dekoru na wyprzedażach. Markety bardzo często je urządzają, wyprzedając końcówki – wówczas taki dekor zamiast kosztować około 10 zł, kosztuje na przykład 48 groszy.

Klucz do powodzenia realizacji leży w dwóch rzeczach – ładnym zestawieniu kolorów oraz – jeśli zestawiamy płytki pochodzące z różnych kolekcji – na rozstrzeleniu fug. Gdy fugi nie zgadzają się ze sobą staramy się wprowadzić znaczne przesunięcie, tak aby rozmijały się o kilka centymetrów, a nie o np kilka milimetrów. To pierwsze rozminięcie nie będzie razić w przeciwieństwie do przypadku, gdy „prawie” się połączyły. Fugi powinny byc dopasowane kolorystycznie – czarny dekor dostaje na poprzecznych łączeniach czarną fugę, białe kafle białą. Zastosowanie białej fugi na całości byłoby oczywiście prostsze, ale dałoby moim zdaniem nieco gorszy efekt.

Do rzeczy – Praktiker wyprzedawał po 48 groszy sympatyczne dekory biało-czarne i biało-czarno-czerwone o długości 40 cm. Zakładając dwa paski tychże w łazience do wysokości kabiny mamy po 5 dekorów na pasek, co daje 4,80 zł. Można ich zrobić więcej, każdy pasek do wysokości 2 m kosztuje 2,40 zł. Do tego dobrałam najprostsze białe płytki z założeniem układania ich w poprzek oraz szarą podłogę. Jeśli chcemy wydać ciut więcej można wybrać płytki na ścianę w większym formacie (cały czas w bardzo dobrej cenie, lecz już ciut droższe niż wersja super podstawowa.

Do takiego zestawienia pasuje wklejane lustro bez ram i biała szafka umywalkowa z połyskiem. Można paskiem dekorów przejechać obok lustra, wzdłuż jego boku, unikałabym jednak budowania całej ramy wokół niego.

Poniżej wklejam fotki zestawienia wraz z bardzo niskimi cenami. Super tania łazienka nie musi trącić myszką, kafelki „marmurki” nie są obowiązkowe! Warto poszperać i przygotować ją nie tylko higienicznie, ale i estetycznie.

Najpierw zestawienie w wersji biało-czarnej i biało-czerwonej. Do pierwszej pasują srebrne, białe, szare lub drewniane dodatki, do drugiej – czerwone:

DSC_3585 DSC_3587Teraz ceny. Dekory po 48 groszy sztuka:

DSC_3590 DSC_3589 DSC_3588I białe płytki w wersji najtańszej:

DSC_3586Plus szara matowa podłoga:

DSC_3592DSC_3593Wersja lux zakłada większe białe kafle na ścianę, proponowałabym pozostać przy błyszczących:

DSC_3595 DSC_3594To na prawdę bardzo niedrogie i dość efektowne zestawienie. Polecam rozglądać się po wyprzedażach, zwłaszcza gdy przygotowujemy mieszkanie które ma dla nas pracować, a nie zależy nam na konkretnym, wymarzonym stylu i wyglądzie łazienki.

Nowości

Dzisiaj pokrótce napiszę o dwóch nowościach, które warto rozważyć przy urządzaniu mieszkania. Nie są to rzeczy jakoś bardzo rewolucyjne, ale zdecydowanie ułatwiające życie. Uwaga – post ten nie jest w jakikolwiek sposób sponsorowany, po prostu dzielę się nowinkami, które polecam Klientom w swojej codziennej pracy

Po pierwsze toalety typu Rimfree – przykładowo z firmy Koło, polecam fajną serię Life! Toalety te nie mają kołnierza wokół górnej części, co pomaga w utrzymaniu czystości – brud i bakterie nie gromadzą się w trudno dostępnych miejscach.

Miska-ustepowa-lejowa-Rimfree-LIFE-wiszaca-bez-wewnetrznego-kolnierza

Drugą świetną rzeczą, która nie tylko pozwala zaoszczędzić fatygę, lecz także pieniądze, są baterie sygnowane przez Brita – popularnego producenta dzbanków filtrujących. Otóż są to baterie montowane w kuchni. Oprócz tradycyjnego mieszacza ciepła-zimna woda mają dodatkowy po drugiej stronie. Kran sam filtruje wodę i ze spokojnym sumieniem możemy napić się „kranówy” – dla osób mocno wodopijnych jak znalazł, przy tym zakup zwróci się dość szybko – niewiarygodne, ile jesteśmy w stanie wydać na wodę w butelkach! Że nie wspomnę o kwestii świadomości ekologicznej i zaoszczędzeniu tony plastikowych butelek! Brita oferuje kilka modeli, ja wybrałam ten który najbardziej przypadł m do gustu.

 

Jak zniknąć grzyba

Dzisiejszy post podpada raczej pod temat home stagingu aniżeli projektowania, i to i tak po mocnym naciągnięciu. Ale wydaje mi się że temat wart pokazania. Otóż w jednym z mieszkań wyszedł w łazience paskudny grzyb. Rzecz zadziała się bardzo nagle, pojawił się znikąd i w ciągu dosłownie kilku dni opanował jedną ścianę pod sufitem. Został potraktowany środkami odgrzybiającymi ze sklepy budowlanego – i nic. W necie przeczytałam sposób z wybielaczem – uznałam że już gorzej niż jest nie będzie i postanowiłam spróbować. No i zadziała się magia! grzyb zniknął dosłownie w oczach, a ściana po wyschnięciu nie wymaga malowania. Jako efekt uboczny pozostał smrodek (pamiętacie baseny kilka lat temu??), ale to jest do wywietrzenia, a grzyba nie widać.

Pod spodem zdjęcia przed i po. Najpierw paskudne zdjęcie przed – cała ściana zajęta.

DSC_2817A tutaj zdjęcie zrobione 15 minut po użyciu ACE. Ściana jeszcze dosycha – widać zaciek po prawej stronie. Po dwóch godzinach zaciek zniknął i ściana jest czysta i biała.

DSC_2825Ha!!

Odwrócona łazienka

Dzisiaj chciałabym pokazać mieszkanie, które wymagało korekty ścian działowych. Właściciele życzyli sobie, aby znalazły się w nim dwie łazienki – jedna z wanną, bez WC, zaś druga z prysznicem oraz toaletą. W pierwszej dodatkowo zmieścić się miała pralko-suszarka. Oczywiście w każdej z nich musiała znaleźć się także umywalka, miejsce do przechowywania i przestrzeń by wygodnie z łazienki korzystać.Dodatkowo nie chcieliśmy ingerować w położenie skrzynki z bezpiecznikami – przenoszenie jej było dość kosztowna imprezą. Pod spodem pokazuję rzut mieszkania przed zmianami:

rzutSzkoda nam było miejsca na tak duży przedpokój, zwłaszcza że w razie pozostawienia w miejscu wyznaczonym przez dewelopera drzwi był on szalenie niefunkcjonalny. Jednocześnie problemem była całkowicie otwarta kuchnia.

Po zmianach rzut mieszkania przedstawia się następująco:

rzut z góryŁazienka z WC została powiększona o kabinę prysznicową, zbudowaną dość nietypowo, a mianowicie po obrysie półokrągłego brodzika, umieszczonego „tył do przodu”. Po wyłożeniu mozaiką i dodaniu drzwi prysznicowych powstała wygodna kabina, a przedpokój nie stał się klaustrofobiczny i wciąż dociera do niego dzienne światło z otwartego salonu. Tak wyprofilowana ścianę przygotować można zarówno z płyty karton-gips, jak i ze specjalistycznych płyt montażowych Wedi, które pozwalają na osiągnięcie praktycznie dowolnie wygiętego kształtu ściany i doskonale nadają się do mokrych miejsc. Jednocześnie, dzięki złamaniu ściany, powstała szafa z drzwiami od strony przedpokoju. W jej plecach umieszczona jest skrzynka z korkami – jej lokalizacja nie uległa zmianie. Korytarz między łazienkami został nieco zwężony – to pozwoliło w zabudowie kuchennej umieścić obok lodówki wysoką szafkę cargo. Kuchnia została oddzielona od salonu ścianką-barkiem, który z jednej strony pełni funkcję ścianki RTV, z drugiej zaś – od strony kuchni – kryje dodatkowe, wąskie szafki z szufladami i oczywiście blat roboczy. Ścianka jest na tyle wysoka, że zasłania blaty kuchenne, jednocześnie jednak nie przytłacza i nie pomniejsza wnętrza. Na zdjęciu poniżej widać ściankę (jej plecy wyłożone są fornirem, a obudowa naokoło podświetlona). Na szczycie „barku” pojawiło się szkło Lacobel, które użyte zostało także między szafkami a blatem roboczym. Okap schował się w szafkach, tak ze kuchnia zachowuje się możliwie mało kuchennie i nie razi w połączeniu z salonem. Widać tunel przygotowany na kable telewizyjne. Żeby dodać ściance lekkości, wycięliśmy w niej podświetlaną wnękę. Gniazdka zostaną zasłonięte małą szafką RTV.

DSC_1596DSC_1591

 

 

Łazienka w szarościach

Jakiś czas temu publikowałam zdjęcie z budowy, gdzie tworzyliśmy łazienkę bardzo nowoczesną i surową, ze szklaną kabiną prysznicową bez brodzika. Pisałam wtedy o spadku, który należy bezwzględnie zachować, żeby woda swobodnie odpływała. Projekt jest już zakończony, Inwestorzy mieszkają, twierdzą że „skarpetki suche”, tak więc spadek dobrany odpowiednio. Poniżej kilka zdjęć (w miejscu pod komodą dojdzie wysuwany wózek na łazienkowe drobiazgi).

Dla przypomnienia – w trakcie budowy wyglądało to tak:

P1010016A po skończeniu wygląda tak:

DSC_0011DSC_0017DSC_0022DSC_0028Zdjęcia – Klient, blat – fornir kamienny <3Uważny obserwator zauważy, że wnętrze wciąż jeszcze jest niedokończone. Oprócz rzeczy oczywistej (przycisk WC) pojawi si także nieregularnie dzielona szafa za umywalkami (w lustrze będzie mniej biało). Dojdzie oświetlenie (za umywalkami odsunięta płyta podświetlona będzie ledem, oświetlenie nad lustrem pojawi się także).

Lubię połączenie kamiennej, surowej szarości (tu w dwóch odcieniach) ze szlachetnym rysunkiem drewna.

 

 

Spadek

Od jakiegoś czasu chciałam podzielić się zdjęciem „z budowy” jednego z projektów. Jest to mieszkanie w nowym apartamentowcu w Gdańsku. Inwestorzy zdecydowali się na ciekawą, nieco industrialną łazienkę w dość surowym stylu – szare płytki zostaną co prawda przełamane drewnianą komodą na umywalki, ale całość jest raczej loftowa. Jednym z wymogów Inwestora był całkowity brak brodzika i odpływ w podłodze.Strefa prysznicowa będzie oddzielona wysoką szybą. Co w takich sytuacjach jest najważniejsze, aby nie spędzić reszty życia w… mokrych skarpetkach? Otóż solidny spadek. Wbrew pozorom nie jest to wcale łatwe do uzyskania – deweloperzy wyciągają rury prawie na powierzchnię, a przecież musi się zmieścić także syfon. Poza tym aby podłoga wyglądała jednolicie warto unikać niepotrzebnych cięć. Oto jak poradziła sobie ekipa – po długich dywagacjach w którym miejscu i którą płytkę przeciąć wybraliśmy myślę optymalne rozwiązanie. Zobaczcie, jak mocno podłoga opada! O mokre skarpety martwię się trochę mniej.

P1010016

A przy okazji zdjęcie mojej Asystentki, która grzecznie i pomocnie wizytowała wraz ze mną budowę. Można się domyślić, w jakim stanie były później czarne spodenki :)

Asysta

Łazienka Starszej Pani

Dzisiaj pokrótce postaram się opowiedzieć o łazience dedykowanej bardzo specjalnej Starszej Pani. Z góry przepraszam za jakość zdjęć – robiłam na szybko, zajadając się przepysznymi pierogami – Mniam Babciu, jak zawsze!!!

Łazienka znajduje się w bloku budowanym technologią Ramy H, jest mikroskopijna, jednak ma dość komfortowy układ. Ze względu na konieczność wprowadzenia ułatwień w codziennej toalecie usunięto znajdującą się w niej od zawsze wannę – została zastąpiona bezbrodzikową kabiną z robionymi na zamówienie drzwiami. Niestety ze względu na ograniczenia w wysokości odpływu konieczne okazało się wykonanie niewielkiego, 9-centymetrowego stopnia.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Płytki położone na podłodze zostały wybrane po długich poszukiwaniach. Chodziło o to, aby były jednocześnie bardzo mocno antypoślizgowe i miłe w dotyku. Wybór padł na gres szkliwiony Timor kawa, dostępny w Leroy Merlin za całe 35,87 zł/m2 (kod 43595636). Z perspektywy czasu uważam, że okazał się strzałem w dziesiątkę. Mimo ciemnego koloru jest bardzo praktyczny, nie widać na nim śladów ani zacieków, jest też przyjemny, satynowy w dotyku, a dzięki wyraźnej strukturze prążków doskonale sprawdza się jako niepoślizgowy brodzik. Na ścianie znalazła się glazura Luiza grupy Paradyż, również zakupiona w Leroy Merlin (kod 43462650) za 20,14 zł/m2. Położona została poziomo, aby optycznie nieco powiększyć niewielkie pomieszczenie. Glazura jest błyszcząca, a dzięki nieregularnej kolorystyce nie widać na niej zacieków czy odcisków palców, jest więc mało kłopotliwa w utrzymaniu.

gres-szkliwiony-timor-kawa-ceramika-gres,big

Gres Timor Kawa, 33×33 cm

Glazura Luiza Paradyż, 25x33,3 cm

Glazura Luiza Paradyż, 25×33,3 cm

Aby w łazience poruszało się wygodnie, WC zostało zminimalizowane (model Nova Top Pico). Umywalka została dobrana dobrze dopiero za drugim podejściem, chodziło o to aby szafka pod nią była jak najpłytsza, zaś sama umywalka dość spora. Wybór padł na zestaw Koło Solo 50 (o świetnej obsłudze Klienta pisałam parę postów wcześniej).OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Dla wygody zamontowany został drążek i wstawione do kabiny prysznicowej plastikowe krzesełko. Wyszło całkiem zgrabnie.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Czy z perspektywy czasu zrobiłabym coś inaczej? Tak, dwie rzeczy. Mimo że posadzka z płytek pod prysznicem doskonale spełnia swoje zadanie, to jednak przestawienie się na koncept braku brodzika może być dla starszej osoby kłopotliwe (obawa przed zalaną podłogą), zaś prysznic z deszczownicą, mimo że z założenia miał ułatwić kąpiel, jest wykorzystywany wyłącznie w tradycyjny sposób.

Customer service

Jestem w Warszawie, spotykam się z Klientami i robimy revamp łazienki Babci – postaram się ją pokazać w którymś z następnych wpisów, bo wydaje się dobrym przykładem połączenia mikroprzestrzeni z funkcjonalnością dedykowaną starszej osobie, która jest jak najbardziej samodzielna, lecz potrzebuje rozwiązań podnoszących jej komfort i bezpieczeństwo.

Zanim skończymy, chciałabym jednak wyróżnić we wpisie firmę Sanitec Koło. Kupiliśmy ich szafkę z umywalką, niedroga linia Solo – wygodnie zaprojektowana szafka, bo bardzo płytka, przy jednocześnie dość głębokiej i obszernej umywalce. Niestety w opakowaniu nie było instrukcji montażu (opakowanie ewidentnie otwierane w markecie. Najpierw szukałam instrukcji online, jednak po kilku minutach bezowocnych poszukiwań (cennych minutach dodam, bo jak zwykle w Warszawie trenuję wyścig z czasem) po prostu zadzwoniłam na ich infolinię i po kwadransie instrukcja była w mojej skrzynce mailowej. Niby oczywista rzecz, ale byłam miło zaskoczona tempem reakcji. Brawo.

A szafka wygląda tak.

 

 

Łazienka Kleopatry

Czy podobają się Wam łazienki retro? Są miłą odmianą dla minimalistycznego stylu. Piszę o nich, bo w mieszkaniu Przyjaciółki aranżujemy taka właśnie łazienkę. Jeśli ktoś lubi ten styl, to po inspiracje warto udać się do firmy Devon&Devon. Pod spodem wklejam dwie fotki z ich przebogatych zasobów. Obawiam się niestety, że również portfel trzeba mieć… przebogaty by móc pozwolić sobie na urządzenie łazienki w ich salonie.

Cóż jednak zrobić, jeśli marzymy o łazience w iście pałacowym stylu, za to do dyspozycji mam niekoniecznie pałacowe środki? Należy zapolować. Pod spodem przedstawiam serię Kerra Kleopatra, która jest bardzo fajną interpretacją motywów retro, a kosztuje naprawdę niewielkie pieniądze. Widziałam w Obi, z tego co wiem była także w Leroy Merlin (nie wiem czy wciąż jest tam dostępna). Umywalka z postumentem około 350 zł, kompakt 550, bidet 350. Na pewno nie jest to jakość Devon&Devon, ale design jest naprawdę fajny i świetnie odnajdzie się zarówno w bardziej pałacowych, jak i w nieco bardziej sielskich wersjach retro stylu.

Pranie, panie…

Wnętrza, które oglądamy w kolorowych magazynach, są wystylizowane i wyfotoszopowane dokładnie tak, jak modelki na sesjach. Nie mówię absolutnie że to źle – magazyny te mają być inspiracją, dostarczać pomysłów i miłych dla oka wrażeń. W domu w którym toczy się życie ciężko jest jednak uniknąć normalnego, domowego rozgardiaszu. Jedną z rzeczy, która w sposób natychmiastowy stwarza wrażenie bałaganu w najczystszym nawet wnętrzu jest suszarka z praniem.

Prać trzeba. Osoby mieszkające w sporych domach i dysponujące miejscem na pralnię nie mają takiego problemu, jednak w mniejszych mieszkaniach pozostaje albo balkon, albo najmniej widoczny kąt najmniej używanego (czy też eksponowanego) pokoju.

Alternatywą jest zakup urządzenia, albo pralko-suszarki, albo oddzielnej suszarki. Często słyszę od Klientek, że suszarka absolutnie nie zmieści się. Zobaczcie, co wykombinowałyśmy u jednej z nich – suszarki są przystosowane do takiego stawiania, można połączyć je z pralką i nie jest to wbrew pozorom wcale rozwiązanie nietypowe.

mieszkanie na Mokotowie

mieszkanie na Mokotowie

To jednak z trzech łazienek w mieszkaniu i pełni raczej funkcję roboczą, stąd decyzja o nie zamykaniu pralki i suszarki w szafie, ale jeśli miałyby być ustawione w bardziej reprezentacyjnej łazience, to oczywiście warto to zrobić.