Konkurs z kanwą

Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj konkurs z kanwą. Do wygrania właśnie ta kanwa – pastelowa z nadrukiem kwiatowym, rozmiar 40×40 cm.

Zadanie konkursowe jest proste – zalajkujcie dianaholod.pl na Facebooku, a pod tym postem wpiszcie w komentarzach pomysł na dekorację (może to być coś do powieszenia na ścianie, coś do położenia na sofie lub podłodze, coś do postawienia – cokolwiek). Warunek – koszt zrobienia lub kupienia tej rzeczy nie może przekroczyć 3 zł. Do autora najciekawszego pomysłu poleci obraz-kanwa.

Rozstrzygnięcie konkursu za tydzień!

kanwa

Rozwiązanie konkursu

Moi drodzy, zaczytywałam się wczoraj konkursowymi postami, no i zasnęłam z nosem na klawiaturze. Dlatego rozwiązanie konkursu dzisiaj. Po długich namysłach zdecydowałam, że książka „Zaklinacze Wnętrz” poleci do Ewy. Jej post wklejam poniżej. Ewo, gratuluję ciekawych pomysłów, pomocnego chłopaka i zdroworozsądkowego podejścia do remontu – starczyło nawet na herbatkę!! Proszę także o kontakt i podanie adresu. Zapraszam do śledzenia bloga, wkrótce zapewne pojawi się nowy konkurs!

ZWYCIĘSKI KOMENTARZ

500 zł i 15-metrowy pokój? Ciężkie ale nie niemożliwe! Właśnie jestem w trakcie takie takich zmian, napiszę więc parę przykładów z własnego “podwórka”. Podstawą jest wybór koloru ścian- coś czego nikt nigdy, by się nie spodziewał,kolor zaskakujący, ale jednocześnie będący bazą. Wybrałam szary. Pigment i 10 litrów białej farby to koszt około 50 zł. Zostaje nam 450 zł na resztę (pędzle, grunt, folia, taśma i inne “must have” ostały się po ostatnim remoncie). Dzięki temu, że wygrałam uniwersalny kolor wszystko do niego pasuje :) Teraz czas na chwilę zastanowienia: co wywalić, co przerobić, co nowego dokupić, aby wnętrze otrzymało duszę. Pierwsze spojrzenie pada na stary segment: jest zniszczony, widać na nim ślady czasu, ale boki i pojedyncze półki są w całkiem dobrym stanie. Powstaną z nich wiszące półki na książki, oczywiście przy nieocenionej pomocy mojego chłopaka. Mam już pierwszy nowy stary mebel przy minimalnych kosztach ( kołki, zaczepy i parę innych drobiazgów- 40 zł). Zostaje 410 zł. Wywalam stary dywan i na podłogę koło stołu kładę trzy plecione dywaniki po 9 zł z castoramy. ( 27 zł). Kupiliśmy także nowe kontakty i włącznik światła( koszt 50 zł za wszystko). Nadal mamy powyżej 300 zł. Na dnie szafy u Babci znajduję belę materiału, dzięki któremu uszyję nowe poszewki dekoracyjne, obiję krzesło i podnóżek. Kolejne rzeczy odnowione za darmo dodaję do listy. Jednak wypadałoby coś kupić. 300 zł… przeszukuję pewien serwis aukcyjny. Jak wiadomo jest skarbnicą rzeczy (nie)potrzebnych. Mam! Ktoś sprzedaje nogi od starego stołu ( z przesyłką 50 zł). Wymagają tylko oszlifowania i pomalowania. Mój stary stół dostaje nowe życie i kolor. Najbardziej optymistyczny mebel w moim mieszkaniu będzie… a jakże!, pomarańczowy. Centrum życia, zabawy i spotkań przy herbacie. Zostaje 250 zł. Przy najbliższej okazji wybieram się na targ staroci w moim mieście. Po 3 godzinach poszukiwań wracam z paroma glinianymi doniczkami (15 zł), śliczną klamką do drzwi i zabytkowym zegarem (50 zł). U chińczyka dokupuję parę kartonowych pudełek na drobiazgi, żeby nie walały się w każdym możliwym miejscu. I najnowszy zakup, który uzupełnia i dopieszcza całe wnętrze- fototapeta z widokiem na Nowy York (110 zł). Na razie podróż do tego miasta jest tylko marzeniem, ale już w tym momencie mogę mówić, że codziennie budzę się w Nowym Yorku. Na szczęście nie wydałam wszystkiego z budżetu- zostało parę groszy na nowy kubek i pyszną herbatę. Teraz mogę cieszyć się już całkowicie nowym pokojem :)

Konkurs

Moi Drodzy, zupełnie nie mam czasu na napisanie długaśnej notki bo robię homestaging w tempie programu telewizyjnego (na zasadzie wyjedź na weekend, a zastaniesz odmieniony dom), tyle że bez ekipy gotowej na każde zawołanie i z budżetem naprawdę maleńkim. Pokażę Wam jak wyszło kiedy skończymy.

ALE!! Mam konkurs, związany z homestagingiem. Daję Wam wirtualny budżet wysokości 500 zł i zadanie – odmienić pokój w swoim mieszkaniu. Jak to zrobicie? Najciekawsza – najoryginalniejsza, najśmieszniejsza czy najładniejsza odpowiedź wygra książkę Ann Maurice „Zaklinacze wnętrz – Całkowita przemiana”. Więcej o książce możecie poczytać tutaj, a ja z niecierpliwością czekam na Wasze odpowiedzi przez najbliższe dwa tygodnie, do 24 sierpnia. Zastrzegam sobie prawo do subiektywnego wyboru zwycięzcy, a odpowiedzi proszę wpisywać w komentarzach do tego postu. Na zachętę okładka książki  uśmiechniętą panią Ann Maurice.

 

Współczesna Kawalerka Gdyńska

Moi Drodzy, ponieważ dzisiaj ogłoszono sprawę oficjalnie podczas konferencji w Urzędzie Miasta, chciałabym również tutaj poinformować o ciekawym projekcie, w którym biorę udział.

Otóż jestem kuratorem wystawy Współczesna Gdyńska Kawalerka, która odbędzie się w ramach gdyńskiego Weekendu Architektury (24-26 sierpnia).

Wystawa będzie pokazywała koncepcje urządzenia kawalerki 30-40m2, przygotowane przez różnych architektów oraz projektantów wnętrz z Polski.

Myślę, że rzecz jest ciekawa, małe mieszkania są często traktowane po macoszemu, wstawia się rozkładaną kanapę i cześć. A prawda jest taka, że im mniejsza powierzchnia, tym bardziej projektant się przydaje. Choćby po to, żeby wymyślać takie nietypowe rozwiązania.

Więcej informacji o całym Weekendzie Architektury, który jest imprezą arcyciekawą, znajdziecie na stronie organizatora, czyli Agencji Rozwoju Gdyni oraz na stronie jej podlegej www.modernizmgdyni.pl. Dla osób lubiacych modernizm zarówno wizyta na stronie, jak i w moim pięknym mieście – obowiązkowa!

Taka ładna pani!

Dzisiaj na blogu prywata. Prezentuję w wielką dumą zdjęcie mojej ślicznej siostry, która jest utalentowaną makijażystką. Bierze udział w konkursie Sephora University i bardzo zależy mi, abyśmy wsparli ją głosami.
Makijaż Marty znajdziecie klikając w „ostatnio dodane”, jest obecnie na stronie drugiej, a siostra nazywa się Marta Demska. Najuprzejmiej proszę o głosy!

A jeśli chodzi o konkursy, już wkrótce na blogu odbędzie się drugi w historii konkurs blogowy. I będzie fajna nagroda! Zaglądajcie!

Rozstrzygnięcie konkursu

Czy pamiętacie konkurs bannerowy z czerwca? Najwyższa pora go rozstrzygnąć. Nikt nie podał super dokładnej odpowiedzi, ale najbliżej była Pati, typując gdyńskie osiedle Bernadowo. To jest właśnie tam, na ulicy Sopockiej, przy wyjeździe z lasu łączącego Gdynię i Sopot. Pati, gratuluję! Winko Ogio Primitivo leci do Ciebie. A na blogu wkrótce nowy konkurs, tym razem raczej merytoryczny a nie poszukiwawczy.

Ogio Primitivo

Proponuję