Pięć obrazów do 200 zł

Dzisiaj na szybko kolejna odsłona cyklu „sztuka za grosze” – proszę!

Będzie trochę krajobrazowo, a trochę animalistycznie, jednego znaleziska jeszcze nie pokazuję bo sama się na nie czaję. Przy wszystkich obrazach polecam kliknięcie „pokaż wszystkie przedmioty sprzedającego”, bo można tam znaleźć dalsze fajności.

Jak zawsze, kliknięcie w obrazek przenosi do strony aukcji, dopóki ta będzie aktywna.

Pierwszy idzie wspaniały kocur z muchą i z niebieskimi oczami autorstwa Katarzyny Kubiak. Obrazy z kotami nie wiedzieć czemu lubią trochę trącić kiczem, ale ten nie ma go w sobie za grosz – kocur jest jak najbardziej elegancki, intrygujący, a obraz opowiada bardzo konkretną historię. Jakie będzie jej zakończenie? Prognozuję, że dla muchy niezbyt przyjemne… Obraz duży, 100×100 cm, świetny zarówno na białą, jak i na grafitową ścianę.

kot i muchaDrugi obraz to zabawny pocztowy wielbłąd, który ożywi dziecinny lub młodzieżowy pokój. Wieszałabym na ścianie w stonowanym kolorze, żeby lepiej wydobyć szaleństwo barw tego sympatycznego zwierza. Jest dość duży (70×60 cm) i będzie stanowił mocny punkt wnętrza. Dla miłośników innych gatunków – w sprzedaży znajdziecie u tego Twórcy także  m.in. niedźwiedzie oraz rybkę. Wesołe i nieoczywiste. Autor Paweł Śliwka.

wielbłąd pocztowyKolejny obraz to zaciekawiony kruk. Motyw byłby dość ponury, gdyby nie żywe kolory, które są moim zdaniem super ciekawe. Jeśli ktoś woli mniej krucze obrazy – autor ma też bardzo ładne grupy postaci. Każdy z obrazów także „po coś”, są z sensem, opowiadają historię, no i oczywiście bardzo ale to bardzo przyjemnie się na nie patrzy. 60×50 cm, autor Marek Mayer.

krukDalej dwa krajobrazy. Pierwszy nietypowo od Twórcy, który zazwyczaj maluje postaci lub zwierzęta. One również są bardzo ciekawe i bardzo charakterystyczne, ale ten krajobraz ujął mnie najbardziej. 60×50 cm, autor Kuba Chomnicki – obserwujcie jego aukcje, co rusz pojawiają się perełki.

OLYMPUS DIGITAL CAMERAI na koniec bardzo spokojny pejzaż z wrzosowiskiem. Do pokoju urządzonego w równie stonowanych, zamglonych barwach (złamane biele i szarości, przełamane może pudrowym różem). Mnie taki widok rozmarza zupełnie.  Rozmiar 40x40cm, autorka Anna Kinga.

wrzosowisko

Wilanowskie czary mary

Jakiś czas temu bliską mi osóbkę zainteresowały mieszkania w Miasteczku Wilanów. Miejsce przez jednych krytykowane, przez innych uwielbiane, moim zdaniem jest świetnym punktem tak do zamieszkania, jak i do kupna mieszkania pod wynajem. Zainteresowało nas mieszkanie o rozkładnie nietypowym. Jest to z założenia mieszkanie jednopokojowe, o wąskiej łazience i – wydawałoby się – niezbyt atrakcyjne. Stanowi moim zdaniem świetny przykład, jak wady można przekuć w zalety. Otóż w tymże jednopokojowym lokum z kiszkowatą łazienką i dwoma pionami, które wydawałoby się wnętrzarskim koszmarem, da się wykroić swobodnie maleńką sypialnię, pokój dzienny z aneksem kuchennym, wygodną łazienkę mieszcząca zarówno wannę, jak i kabinę prysznicową, garderobę i naprawdę sporo miejsca do przechowywania.

Nie chcę robić deweloperowi reklamy, jeśli ktoś jest zainteresowany tym konkretnym przypadkiem to zapraszam po informację na maila, ale koniecznie chcę pokazać jak można mieszkanie rozegrać.

Oryginalny układ mamy poniżej:

rzutAż się prosi, aby przerabiać, prawda? No więc oto co można wykombinować z tą przestrzenią:

rzut z góryUzyskujemy niewielką, ale wygodną sypialnie z dwuosobowym łóżkiem (mogłoby oczywiście również stać w poprzek, ale mieszkanie było z myślą o singlu więc wchodzenie do łóżka jedną stroną nie stanowiło problemu). Kuchnia z dużym cargo, dodatkowo możliwa do zaaranżowania niedrogimi meblami Ikea, łazienka z kabiną prysznicową przy drzwiach, wanną, wc i umywalką we wnęce, pralka schowana pod umywalką, dodatkowo możliwość pozostawienia w ściance działowej między garderobą a łazienką otworu na dostępny z obydwu stron kosz na pranie (od strony łazienki zamaskowany drzwiami szafki), oprócz garderoby sporo miejsca do przechowywania w szafie w przedpokoju (również wymiarowo pasująca do systemu PAX Ikea), a także w pokoju. Stół, który może być rozkładany, kanapa także, barek, który ogranicza kuchenny blat stanowi jednocześnie ściankę RTV. Sporo luster powiększających przestrzeń i dodatkowo bonus w postaci ogródka, który latem może stać się dodatkowym pokojem. Moim zdaniem naprawdę fajna sprawa, może dla singla, a może jako pierwsze wspólne mieszkanie dla pary lub inwestycja pod wynajem. Cena poniżej 280 tysięcy, przy wykorzystaniu materiałów z marketu i mocnym pilnowaniu budżetu – całkiem łakomy kąsek. Poniżej jeszcze kilka zrzutów z ekranu, pokazujących rozrys pod różnymi kątami.

rzut 1rzut 2rzut 3rzut 4Fajne?

Jak ja lubię takie czarowanie przestrzeni!!