Czy coś może połechtać próżność bardziej aniżeli własne zdjęcie, ładnie wykonane i oprawione, wywieszone na ścianie ku zachwytowi gości i rodziny? Bardzo rzadko jeszcze decydujemy się na sesje zdjęciowe poza okazjami takimi jak ślub. A szkoda. Fajnie uchwycona rodzinka, patrząca ze ściany – czy to z fototapety, czy też po prostu ze zdjęcia, nie tylko ozdobi i ociepli pokój, ale także wniesie do niego na stałe sporą dawkę radości. W sypialni zmysłowa fotografia Pani Domu będzie najważniejszym punktem wystroju wnętrza. W pokoju dziecinnym przeskalowane uśmiechnięte buzie małych mieszkańców od rana wprawią w dobry humor, nawet podczas deszczowych miesięcy roku szkolnego.
Pod spodem chciałabym wkleić kilka fotografii, które pochodzą ze studia Hello, Beautiful, specjalizującego się w fotografii gramour i portretowej kobiet. Być może skuszą Was do ozdobienia domu własnym zdjęciem.
Na pierwszy ogień idziemy jako modelki moja Asystentka Gabriela i ja. Zdjęcie zrobione przez wspaniałą Biankę Kurylczyk, która potrafi z każdej kobiety wydobyć piękno – niezależnie od wieku, co widać na załączonym obrazku. Lata doświadczenia w branży mody owocują, Bianka doskonale wie co zrobić, aby fotografowane przez nią panie patrzyły na siebie z zachwytem. Przy tym ma tak wspaniały sposób bycia, że udział w jej sesji staje się jednym wielkim babskim świętem. Bardzo polecam!
A tak wyglądałoby zdjęcie w oprawie, zakładając że miałybyśmy na stanie psa.
Jest też zdjęcie z samą Asystentką. Tutaj w aranżacji kominkowej.
Zobaczcie, jak prosta sypialnia nabiera charakteru dzięki zdjęciu w dużej skali:
Ładnie, prawda?